Sunday 8 January 2012

Sitchinizm - nowa "religia" ezoteryków



Czuwające wężowe istoty

Nie będe się rozpisywał kim był Zacharia Sitchin i co twierdził w swoich książkach, materiały na ten temat można samemu znaleźć w internecie. Chciałem tutaj krótko zakomunikować pewnien problem, który z Sitchinem ma znaczna część środowiska ezoterycznego. Wydaje się, że ci ludzie bezkrytycznie przyjmują teorie "Sitchinizmu". Opiera się ona na twierdzeniach jednego człowieka które długo nie były weryfikowane. Tym bardziej zastanawia pewność z jaką część ezoteryków czy ludzi "odmatriksowanych" kupuje teorie   Sitchina. Ostatnio nawet słynny polski astrolog uznany przez wielu za autorytet głosi katastroficzne wizje okraszone wpływami "Sitchinizmu" (planeta Nibiru). 

Poniżej dwa wykłady Michaela Heisera które powinny rozwiać wątpliwości co do tego, że Sitchin fałszował przekłady tekstów starożytnych. Pozostaje pytanie dlaczego to robił? Czy "elity" które z człowieka chcą zrobić zaczipowanego niewolnika, chcą nam także "podciąć korzenie" fabrykując fałszywe twierdzenia, że niewolnikami byliśmy od samego początku? Jaką wtedy człowiek może mieć motywację do działania kiedy wmówi mu się, że od zawsze był sługą i to jest jego przeznaczenie. Nie dajmy się nabrać na te bzdury i bądzmy mądrzejsi niż pewna część ezoteryków czy znany polski astrolog którego ego chyba jest większe niż rozmiary naszej planety.

Link do pierwszego wykładu Heisera w całości: http://vimeo.com/7071388

Link do drugiego wykładu Heisera w całości: http://vimeo.com/34230200

Drugi wykład Heisera dostępny w cześciach  na you tube:




8 comments:

  1. Markus
    - WIELKIE DZIĘKI za ten materiał. Wprawdzie sprawę przedstawiasz dość delikatnie, ale jednoznacznie. Świetnie, że zwracasz uwagę na to absolutnie podstawowe zagadnienie - "podcinanie korzeni" - stąd najwyższa potrzeba uświadomienia ludziom o co naprawdę idzie.
    Nagłaśniajmy to najszerzej jak się da, na max.!!!
    Pozdrawiam serdecznie. Nordzom

    ReplyDelete
  2. Zastanawiałem się już wcześniej po co te pierdoły Sitchina. Wyobraźmy sobie, że to prawda (tylko na chwilę). I jak się czujecie, bo ja fatalnie wiedząc, że ludzkość to niewolnicy stworzeni przez "bogów". To by było straszne i depresyjne dla człowieka. Na szczęście to są bzdety. Zaatakowali tymi bzdetami najbardziej otwarte (tak by się mogło wydawać) środowisko czyli ezoteryków oraz ludzi poszukujących prawdy poza Watykanem czy innymi fundamentalistami itp. "Bomba" spadła tam gdzie nikt jej nie oczekiwał.
    Ludzie otwarci na badania zjawiska UFO i paranormalnośći dostali przygotowaną propagandową papkę i co gorsza ją łykneli. "Elity" chcą pozatykać wszystkie "wentyle bezpieczeństwa" które prowadzą do prawdy. I tak nawet Leszek Weres łyka "Sitchinowskie pastylki mądrości".

    ReplyDelete
  3. Marcus, skoro się ożywiasz do pisania tylko wtedy, kiedy coś cię wkurzy, to będę ci podrzucać wkurzające kawałki, hehe.

    ReplyDelete
  4. @Astromaria
    Ok! Dzięki dobry pomysł. Od początku roku mam wojowniczy nastrój. Pewnie coś tam mam z planetami ale ja się na astrologii nie znam. U mnie tak jest, jestem bardzo emocjonalny i dlatego skończyłem wcześniej z tym blogiem a teraz znowu tu coś piszę.

    ReplyDelete
  5. No i SUPER, że znów piszesz, bo brakowało nam Twojego "nerwu", klarowności wywodu, i oczywiście znajomości rzeczy!
    Trochę nawet się obawiałam, czy nie wyautowano Cie jakąś skuteczną podprogową metodą... ale spoko! Wiem, ze z medytacji nie zrezygnujesz, to OK, a trochę urlopu, zmiany otoczenia, relaksu przydaje się każdemu.
    A Twój blog jest także piękny.
    Tak trzymać! Nordzom

    ReplyDelete
  6. Dzięki bardzo !!!
    Już nie będe składał ostatecznych deklaracji na blogu. Coś od czasu do czasu chyba napisze. Pozdrawiam.

    ReplyDelete
  7. "AntyMatrix Reaktywacja" ;)

    Fajnie że wróciłeś Marcus, generalnie nie udzielam się w sieci ale tu z chęcią robię wyjątek ze względu na tożsame poglądy a i styl pisania do mnie trafia, o czym zresztą chyba już wspominałem. Tak więc dość herbacianych nasiadówek u AstroMarii (którą także przy okazji pozdrawiam), do roboty niewolniku sił zua ;)

    Co do wpisu: co ważniejsze treści filtruję poprzez logikę i rachunek prawdopodobieństwa na podstawie tego co już wiem lub wydaje mi się że wiem i prace Sitchina polegają sromotnie na pierwszym z nich, tzn. zastanówmy się po jakie licho wysoko rozwiniętej cywilizacji małpoludy do pracy fizycznej jeśli z orbity okołoziemskiej już dziś można z duża dokładnością namierzyć złoża różnych surowców? Kto zainteresowany dobrze wie że prototyp HAARPa został skonstruowany do takich celów, po czym przejęty przez wojsko. Oczywiście w czasach pierwszych publikacji Sitchina to było jeszcze SF ale na ten moment jego teoria nie trzyma się kupy. Albo inaczej, trzyma się tylko tego...i pewnie też dlatego jest tak forsowana, jak inne zaprzeczające logice teorie i dogmaty. Ale jaki jest ten świat każdy widzi więc na tym kończę i pozdrawiam serdecznie. Namaste.

    ReplyDelete
  8. Dzięki i pozdrawiam !!!

    Mam kilka tekstów po angielsku do przetłumaczenia w tym książki. Jakieś fragmenty z tego od czasu do czasu tutaj zamieszcze. Postaram się wybrać materiały których po polsku jeszcze nie ma w innych miejscach w sieci. Ale nic nie obiecuję na 100%. Ślęczenie przed kompem już mnie męczy. Pozdrawiam.

    ReplyDelete